Czeskie Krtky wykonane na szydełku. Do zrobienia maskotek zainspirowała mnie koleżanka Grażyna wysyłając mi zdjęcie. Dodatkowo kuzynka z Czech zapytała mnie czy nie zrobiłabym takich krecików dla jej dzieci. Cóż miałam powiedzieć - "nie"? Nie zastanawiając się długo zgodziłam się tym samym idąc na żywioł. Robiąc kreciki miałam tylko zdjęcia bez schematu ,a czasu nie było dużo. Uwielbiam robić zabawki na szydełku czy też na drutach. Sprawia mi to dużo frajdy, zabawy i ciągle uczę się czegoś nowego . Ograniczeniem jest oczywiście czas, ponieważ pracuję zawodowo, ale jak tylko znajdę go odrobinę daję się pochłonąć mojej pasji. Na wykonanie zużyłam 100 gram czarnej włóczki bawełna / akryl , 25gram różowej , trochę czerwonej, białej oraz jasno-szarej. Problem miałam z robieniem brzuszka, jednak jak na początek jestem zadowolona, chociaż mogło być lepiej. Wysokość mniejszego Kertka 16 cm, większy 24 cm . Mam nadzieję, że małej Eli spodobają się zabawki :) ...
Przesliczne woreczki na lawende.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cudowny aromat powinien być w ładnej oprawie.
UsuńŚliczne! Ja niestety nie mogę się dochować lawendy, w tym roku wsadziłam po raz kolejny ale w zupełnie innym miejscu, zobaczę na wiosnę czy wyrośnie bo na razie jest ok.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na taki zbiór czekałam dwa lata od posadzenia. Sadzonki kupione w obi.
UsuńŚliczne pachnidełka. Uwielbiam lawendę i przypisany jej odcień fioletu. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Odcień fioletu to mój ulubiony i zarazem cudowny zapach lawendy. Pozdrawiam.
Usuń