1 czerwca to Dzień Dziecka,
a zarazem dzień urodzin siostrzenicy. To także dzień wspomnień moich wykonanych
robótek ,w szczególności tych robionych dla dzieci. Pamiętam pierwsze kroki
robienia na drutach w szkole. Było to na zajęciach praktyczno- technicznych. Do
wykonania szalika dla lalki mama dała mi czerwoną włóczkę. Nauczycielka bardzo
powoli pokazała początek nabierania oczek na drut oraz przerabiania oczek.
Szalik robiony był oczkami prawymi. Robiąc zrobił się statek -jednym słowem
mnożyły mi się oczka. Po przyjściu do domu pokazałam moją pierwszą robótkę
mamie. Kochana mama nie zastanawiając się kupiła mi fioletową sztuczną włóczkę
( takie tylko były dostępne w sklepie ) i pokazała mi jak to się robi. Szalik
wykonałam jedno oczko prawe, drugie oczko lewe – czyli ściągaczem. Za tę
pierwszą moją prace dostałam piątkę. Musiało upłynąć szmat czasu, abym nieco
zmądrzała i dorosła do robienia moich małych dzieł. Wspomnienia podzieliłam na
trzy okresy moich dawnych robótek: Pierwszy to czapki dla dzieci, drugi to
sweterki dziecięce i młodzieżowe trzeci dla mamuśki czyli dla mnie. Pierwsza
odsłona to czapki- jak wyszły, mogą ocenić dzieci. To one dawały mi
natchnienie, kolor i styl. Przekonana jestem, że dziecko szczęśliwe jest wtedy,
kiedy mama wykona coś oryginalnego dla niego i ono ma w tym swój mały udział.
Tęczowa czapeczka , komin,
rękawiczki Gosiaczka. Wykonane z 100% wełny, ściągacz wykonałam warkoczem (wełna,
kaszmir )
Wszystkie czapki wykonuję na pięciu drutach.
Czapka i szalik wykonane z 100% cieniowanej wełny.
Neonowa czapka wykonane z miłego w dotyku akrylu.
Czapka szalik wykonane na drutach w miłej dotyku akrylowej włóczki.
Smerfowa czapka wykonana na drutach nr 4 dla siostrzenicy.
Kominiarka dla maluszka wykonana z włoczki 50% wełna, 50% akryl. Wykończenie pompony w kształcie kwiatka ot taka moja wariacja.
Nastolatka siostrzenica poprosiła o wykonanie kompletu czapka, komin, rękawiczki szczegóły wykończenia to kwiatki.
Komentarze
Prześlij komentarz